piątek, 13 grudnia 2013

The Plitvice Lakes

22. sierpnia, Sukosan. Upalny poranek 
Wstaliśmy wcześnie rano i po śniadaniu, „spakowani” wyruszyliśmy w drogę. Cel- Park Narodowy Jezior Plitwickich. Ponieważ za oknem 30 stopni Celsjusza wystroiliśmy się w krótkie spodnie, przewiewne koszulki i w drogę. Do przejechania ok. 170 km, a ponieważ polski naród – oszczędny naród, omijaliśmy autostrady szerokim łukiem. Trasa wiodła do Obrovac- potem drogą 27 i do 1. Początkowo droga była prosta i o dobrej nawierzchni. Z czasem była już tylko dobra nawierzchnia… Od wjazdu na 27-mkę zaczęła się typowo górska droga pełna ostrych zakrętów… Od przepaści dzieliły nas dosłownie centymetry. Widoki piękne, ale co z tego, kiedy fizjologia swoje - żołądek w gardle, serce stanęło kołkiem, a w oczach strach… Gdyby nie zdolności Magika-kierowcy, zostawiłabym samochód na środku i dalej poszła piechotą. Ale im bliżej 1-ki, tym droga była mniej ekstremalna.

August 22, a scorching morning 
Barely packed, we set off early in the morning right after breakfast. The destination- the Plitvice Lakes National Park. As it was 30oC outside, we put on our shorts, extra light T-shirts and … hit the road. About 170 km to go. Since Polish people are economical people, we kept away from the motorways. Out trail led to Obrovac, and then through the road 27 to 1. In the beginning, the road was straight and of good condition. Over time, there was just a good-quality road. When we drove on the road 27, we faced a typical mountain track full of sharp bends. We were literally a few inches apart from precipice. The views were indeed amazing and so what if your physiology successfully prevents you from looking out the window – your stomach “comes up” to your throat, heart stops beating for a while and eyes are filled with fear… But for the Handyman-driver, I would have pulled up there car and gone on foot. It was heartening that the closer to the 1, the less extreme the road.






A im bardziej droga była znośna, tym bardziej aura nie sprzyjała. Na horyzoncie pojawiły się ciężkie chmury, a my w sandałach… Kiedy dotarliśmy na miejsce, był zimno i wietrznie. Na szczęście intensywny marsz nas rozgrzał, a niebo się przejaśniło więc zrobiło się przyjemniej. Parking w PN Jezior to dość osobliwa rzecz -parkujemy na łonie natury - w lesie, pomiędzy drzewami i z ułańską fantazją - na wcisk. 

However, the better the road, the worse the weather. Dark clouds appeared on the horizon. So there were harbingers of rain and we had sandals on… When we got to the destination it was really cold and windy. Luckily, we warmed ourselves up with a brisk walk and the sky cleared up so it got pretty nice. Car park within the Plitvice Lakes National Park is quite a curious place. You park in the bosom of nature, in a forest, between trees and in a swashbuckling manner – the “push-on” manner.



Ponieważ wyjazd nad Jeziora był zorganizowany spontanicznie, dopiero na miejscu próbowaliśmy jakoś ogarnąć plan parku. Bezskutecznie. Ostatecznie poszliśmy na żywioł idąc za tłumem japońsko-włoskiej wycieczki. Ten desperacki krok okazał się dobrym wyjściem.

Since our trip was organized spontaneously, we were trying to grasp somehow the map of the Park on-the-spot. In vain. Finally, we just went with the flow and followed a Japanese-Italian group. This desperate move turned out to be a good way-out.



Najpierw obraliśmy kurs na najbardziej wydeptane szlaki – Jeziora Dolne. Przepłynęliśmy promem Jezioro Kozjak i wędrowaliśmy po drewnianych kładeczkach w kierunku Wielkiego Wodospadu. Widoki malownicze i niesamowite. Krystalicznie czysta, turkusowa woda, zieleń drzew, błękit nieba… Wadą są tylko tabuny ludzi, którzy burzą tą harmonię.

At first, we headed for the well-trodden tourist trails – The Lower Lakes. We sailed across the Kozjak Lake and we were hiking along the wooden paths and bridges to the Big Waterfall. The views are picturesque and absolutely stunning. Crystal-clear, turquoise water, the soft green of trees with a bright blue sky above… This perfect harmony is unfortunately shattered by huge crowds.



The Big Waterfall


Z przystanku ST1 pojechaliśmy kolejką na drugi koniec parku (ST3)– Jeziora Górne. Ta część parku bardziej mnie zauroczyła. Jest tu bardziej dziko, pusto i cicho.

From the stop S1, we went uphill  to the Upper Lakes by a bus (ST3). I must say I was just enchanted by the sights. It’s calmer, emptier and even more pristine than the Lower Lakes to me. 

The Upper Lakes



Kilka uwag:
A few remarks:

1. Obrazki w przewodniku mogą człowieka zmylić. Sielskie widoczki mogą nas skłonić do włożenia np. sandałów. (Sami wpadliśmy w tę pułapkę.) Koniecznie wygodne, sportowe buty  i ciepła bluza w zasięgu ręki.

The shots in the guidebooks can be misleading. The idyllic spots may inspire you to put on sandals. (We did fall into this trap.) You must wear comfortable sports shoes and don’t forget a warm blouse.

2. Zapakuj do plecaka suchy prowiant i zapas wody. Czeka Cię kilka godzin marszu, więc zgłodniejesz na pewno. O wiele przyjemniej jest zrobić postój na trasie, niż stać w długich kolejkach. Na terenie parku są restauracje, ale jakość jedzenia jest taka sobie, ceny też.

Pack a supply of food and water. Several hours of matching ahead of you will make you  feel hungry. It’s much more pleasant to pause en route than queue. There are various restaurants and shops in the park area, but the quality of food is so-so, so as the prices. 

3. Na terenie parku, poza własnymi nogami, możesz liczyć na transport (statek i kolejka) wliczony w cenę biletu. Statkiem możesz przepłynąć tylko raz, kolejką możesz poruszać się dowolną ilość razy.

Apart from your own feet, you can always rely on transportation (a boat and bus) included in the ticket price.  You can travel by boat only once, by bus – unlimited number of times.

4. Ile potrzeba czasu na zwiedzenie Jezior Plitwickich? Jeśli lubisz marszobieg -  jeden dzień wystarczy, by obejść najważniejsze atrakcje. Jeśli chcesz zajrzeć w każdy kąt bez pośpiechu – zarezerwuj sobie dwa dni.

How much do you need to visit the Plitvice Lakes National Park? If you are into run/walk, a full day will be enough to go around the park highlights. If you want to take your time and explore the park more thoroughly, choose the 2-day option.





1 komentarz :

  1. To miejsce wygląda bajkowo, zwłaszcza ostatnie zdjęcia robią wrażenie, pewnie dzikie tłumy się tam przewijają.

    OdpowiedzUsuń